Test flagowego bezlusterkowca Nikon Z9

 

Poniżej przykładowe zdjęcia wykonane Nikonem Z9

Zapraszamy do recenzji Artura Stankiewicza

 

Miałem to szczęście żeby być jednym z pierwszych fotografów w Polsce testujących nowego Nikona Z9 jak również niedługo potem stałem się dumnym właścicielem modelu produkcyjnego. Piękny prezent pod choinkę który został dostarczony 27 grudnia 2021 dzięki sklepowi Fotopoker, dokładnie tydzień przed moim planowanym wyjazdem do delty Okavango w Botswanie.

Jak można krótko opisać Z9? — świetna konstrukcja, bardzo dobrze leżąca w dłoni (przynajmniej mojej), szybki, bardzo szybki, cichy, z niesamowitym AF.  Ale to nie jest wszystko co mnie ekscytuje w Z9. Poniżej zapraszam na więcej wrażeń i detali po kilkutygodniowym używaniu Z9.

 

Jest wiele materiału w mediach na temat Z9, tak więc postanowiłem się tylko skupić na kilku, bardzo ważnych dla mnie zalet tego aparatu. W Botswanie zrobiłem około 4000 zdjęć na Z9 używając dwóch szkieł - AF-S 180-400 mm f4 TC1.4 przez FTZ i natywnego dla Z 70-200 mm f2.8 S.

 

Zacznijmy od szybkości zapisu plików. Przypomnę tylko że ta sprawa to powiązanie trzech ważnych aspektów: aparatu, wielkości plików i karty. Od razu zaznaczę że większość kart CF Express daje radę zapisywać format JPEG bez jakiegokolwiek zwalniania, ale dla mnie najważniejszy jest format RAW. Z9 ma trzy kompresje - największe pliki (60-70 Mb) to lossless compressed, High* - (30-40 Mb) i High (około 20 Mb). Osobiście mogę stwierdzić że nie ma oczywistego spadku jakości w plikach High* - kolejna, fenomenalna innowacja Nikona, dlatego można bardzo ‘zaoszczędzić’ na pamięci

Z9 z 70-200/2.8S przy 165 mm robiony z auta z wolnej ręki. Fotka z minimalną obróbką - tylko mały crop (ISO400, f4, 1/500 sec)

 

No ale wróćmy do ilości plików jakie mogą być zapisane podczas fotografowania Z9. Najszybsze karty dostępne obecnie na rynku to Delkin Black, ProGrade Cobalt oraz nowa AV PRO SX 160GB. Używając tych kart można zapisać Ok 80 plików lossless compressed przy 20 fps przed tym jak odczujemy zwolnienie, czy 425-500 przy zapisie High*. Ale, ta ilość wzrasta do ponad 2000 jeśli będziemy strzelać z 15 fps, lub bez widocznego zwolnienia jeśli użyjemy kompresję typu High*. Te szybkości oczywiście nie są wszystkim potrzebne, ale dla mnie bardzo użyteczne w scenach polowań (np. 10-15 sekundowa pogoń geparda za antylopą) czy walk między zwierzętami. Wniosek - każdy kto chce wykorzystać szybkość zapisu Z9 i nie być później rozczarowanym, powinien przemyśleć zakup odpowiedniej karty.

AF czyli autofocus Z9 nie jest idealny, ale jest najlepszy wśród aparatów jakie Nikon kiedykolwiek wypościła na rynek. A mam tutaj porównanie do D5 czy do Z6II, czy wcześniejszych modeli Pro. Doszło wprost do tego że zmieniając Z9 na Z6II podczas tej samej ‚sesji’ czułem się dość sfrustrowany jak ‚nieporadny’ jest Z6II… Zaznaczę też że większość sytuacji w ‚buszu’ ogarniałem na Z9 używając 3D z auto rozpoznawaniem obiektu. Przy widocznym oku zwierzęcia czy ptaka, Z9 natychmiast łapał ostrość, która zmieniała się na głowę czy inna cześć ciała przy dynamicznych scenach kiedy ‘oko zanikało’. Jest to ważne żeby pamiętać zachowanie AF przy takim ustawieniu i odpowiednio dostosować przysłonę. Dla mnie, czyli fotografa który przez lata używał ustawienia d9 czy Gr na DSLR jest to potężna nowinka że w końcu mamy 3D któremu można zaufać w wielu dynamicznych sytuacjach. Oczywiście są sytuacje kiedy używałem inne ustawienia AF, ale napisałem tutaj o tym które uważam za najbardziej innowacyjne lub raczej - w końcu ‚dopieszczone’. Mała uwaga na koniec - pamiętajcie że rozpoznawanie oka u zwierząt działa świetnie przy optymalnych warunkach świetlnych i może trochę błądzić np. przy ostrym słońcu lub w deszczu.

Nikon Z9

Z9 z 70-200/2.8S przy 175 mm robiony z auta przy użyciu LCD z rękoma obniżonymi jak tylko można poniżej okna. Fotka z lekka obróbka (ISO1000, f8, 1/800 sec)

 

Jedna z ważniejszych nowości która mi osobiście się bardzo podoba to ‚blackout free shooting’ - niezależnie czy się fotografuje przez EVF czy LCD. Uważam że większość fotografów przyrody czy sportu przyjmie tą innowację z otwartymi rękoma - ja po prostu uwielbiam fakt że ciągle widzę/kontroluję scenę jaką fotografuje. Druga sprawa to w końcu mam Nikona który jest cichy, bardzo cichy :) - osobiście nie płaczę za mechaniczną migawką.

LCD który można ustawiać dowolnie do fotografii poziomej czy pionowej na modelu pro to jest coś na co czekałem, i muszę powiedzieć że Z9 sprawdził się w 100% w codziennym używaniu. Można powiedzieć ‘Bye bye!’ dla wizjera kątowego, no i nie trzeba się kłaść do niskokątowych kadrów ! Fantastyczna sprawa dla fotografów przyrody. 

Nikon Z9

Z9 z 70-200/2.8S przy 70 mm robiony z auta przy użyciu LCD z rękoma obniżonymi jak tylko można poniżej okna. Fotka prawie bez edytowania (ISO100, f4, 1/1000 sec)

 

Dla tych wszystkich którzy są ciekawi jak pracują szkła F przez FTZ. Większość (Ok 2500) zdjęć na Z9 podczas sesji w Botswanie zrobiłem używając mojego ulubionego zooma 180-400 mm f4 TC1.4 podłączonego przez FTZ (tak, ten pierwszy model). Śmiało mogę powiedzieć że nie zauważyłem różnicy w zachowaniu (szybkość ostrzenia, zachowanie etc) pomiędzy D5 a Z9 z tym samym obiektywem.

Z9 z AF-S 180-400/4 TC1.4 przy 560 mm przez FTZ (wersja pierwsza) robiony z auta bez statywu. Fotka prawie bez edytowania (ISO2000, f8, 1/800 sec)

Na koniec opowiem o tzw. ‘Kocie w worku’, czyli szumach generowanych przez Z9 przy słabym naświetleniu. Pamiętając oczywiście że ISO czy szumy są powiązaniem wielu czynników, mogę śmiało powiedzieć że jakość zdjęć z Z9 jest taka jak z D850 a w kilku przypadkach nawet lepsza. Nie robiłem rygorystycznych testów, tylko porównałem różne sceny gdzie obiekty były małe w kadrze lub prawie wypełniały kadr. Skupiłem się na przedziale ISO1000-10000. Bazując na ok 4000 zrobionych zdjęć mogę powiedzieć że większość sytuacji do ISO 3200 produkuje pliki w pełni do zaakceptowania na wielkoformatowe wydruki, wiele sytuacji z ISO 6400 była też Ok, a niektóre portrety wyszły dobrze nawet przy ISO9000-12800. W sumie jestem bardziej zadowolony z wyników Z9 niż kiedykolwiek byłem z używania D850 (który był wspaniałym aparatem samym w sobie).

ISO 3200

 

ISO 5600

 

ISO 9000

 

ISO 12800

W chwili obecnej mój warsztat fotograficzny to 70% bezlusterkowce (Z9 i Z6II) ale do poważnych warunków świetlnych (czyli ciemnych) D5 pozostaje wciąż moim wołem roboczym. Jakkolwiek, wydaje mi się że dni tego ostatniego powoli (może rok, dwa) są także policzone. 

Polecane artykuły

Test kart CFexpres dedykowanych do Nikona Z9

Test kart CFexpres dedykowanych do Nikona Z9

22-02-2022
Test Artura Stankiewicza   Super szybka karta CFExpress dedykowana  do Nikona Z9?   Miałem okazje przetestować 2 karty różnych producentów Seria Delkin Black 128 GB Angelbrid AV PRO SX 160 GB   Delkin Black 128 GB      Delkin wypuścił karty CF Express B pozwalające...